+48 604 637 624
www.progreswarszawa.pl

W ostatnich dniach rocznik 2006 rozegrał 3 mecze w swojej lidze pewnie pokonując Laurę Chylice 9-0 oraz Ks Milan Milanówek 15-1. Mecze mimo wysokich wyników były całkowicie odmienne. W pierwszym spotkaniu ponownie zmieniliśmy pozycje wyjściowe naszym graczom i niestety niewszystkie akcje zazębiały się tak jak powinny, w 2 spotkaniu z kolei wszystko wychodziło płynnie i naturalnie. W 3 zagraliśmy z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. W 1 połowie graliśmy świetnie za wyjątkiem wykończenia swoich akcji, każdy z pomocników i obrońców przyjmował piłkę kierunkowo bez szans na odbiór przez przeciwnika. Mimo tego straciliśmy 2 bramki, które w zasadzie sami sprezentowaliśmy przeciwnikom. W 2 części spotkania obraz gry niewiele się zmienił, przeciwnicy stanęli pod swoim polem karnym 5-7 zawodnikami licząc na kontrę. Nasi gracze z kolei mentalnie "siedli" i przestali walczyć jakby grali na wynik, zamiast ciesząc się każdą minutą spędzoną na boisku i polepszając swoje umiejętności oraz konsekwentnie budując akcje. Ostatecznie mimo paru naszych idealnych okazji przegrywamy 1-6 (przegrywamy 2 mecz od początku powstania drużyny w lidze MZPN) natomiast robimy to na własne życzenie, bardziej to my pozwoliliśmy sobie strzelić bramkę niż przeciwnik zrobił składne akcje. Posiadanie piłki i ładna gra nie zawsze daje efekt w postaci dobrego wyniku, szczególnie w grze 12-15 latków, jednak w "dorosłej"piłce ten efekt przyjdzie.

Rocznik 2007 w sobotę zagrał ze Zniczem Pruszków. Od początku spotkania narzuciliśmy wysokie tempo i znakomitą wymienność pozycji w połączeniu z rozumieniem gry. Przebywaliśmy głownie na połowie Znicza i do przerwyprowadziliśmy 3-0. Na 2 połowę wyszedł całkowicie inny skład, zawodnicy jak to ostatnio mają w swoim mniemaniu myślą że po 3-0 mogą grać ...jak chcą a to wcale nie oznacza, że bez odpowiedzialności. Końcówka była emocjonująca w ostatnich 2 minutach meczu padły gole na 4-4 i 5-4 dlaProgresu. Najwyższy czas, żeby zawodnicy zrozumieli że mecz ma różne fazy i jeśli będą grać racjonalnie to będą panować i dominować przez cały czas jego trwania, a nie tylko w decydujących momentach. W ostatni weekend pokonaliśmy 3-1 Rakovię. Jednak ten mecz nie pokazał umiejętności naszych graczy i pewności siebie. Można napisać, ze się odbył, wyróżnił się chęcią do gry szczególnie Przemek, dlatego strzelił 2 bramki. Pozostali asystowali na boisku, zamiast wzajemnie sobie pomagać. Brakowało wymienności pozycji, szybkich zagrań czy kiwek. Najważniejsze w takich grach to wyciągnąć wnioski i analizować grę przeciwnika oraz jak mu strzelić gole i tej właśnie analizy zabrakło u Progresowców w tym i poprzednim dniu. Mimo tego nasze zwycięstwo było nie zagrożone, jednak i kibice i trenerzy oczekiwali lepszego widowiska.

Trwa ładowanie strony prosimy czekać...