Relacja trenera Marcela z turnieju USTROŃ CUPW piątek 4 grudnia rocznik 2008 wyruszył na turniej Ustroń Cup. Po 6h jazdy meldujemy się w hotelu, jemy kolacje i ładujemy baterie przed nadchodzącymi zawodami. Niestety na miejscu dowiadujemy się że 2 drużyny musiały się wycofać co doprowadziło do sytuacji w której turniej składał się z 2 grup. Nasza grupa B liczyła 3 drużyny:- WKS Śląsk Wrocław- Broń II Radom- AP Progres WarszawaZ racji tego, że nasza grupa liczyła 3 drużyny graliśmy w systemie każdy z każdym mecz + rewanż po 40 minut.W pierwszym meczu stoczyliśmy bój z drużyna WKS Śląsk Wrocław.Mecz pewnie prowadzony przez nasza drużynę. Cierpliwe budowanie akcji pozycyjnych przyniosło oczekiwany rezultat 1-0.Podobnie jak w poprzednim meczu przeciwnik skupił się na fizycznej grze z naszymi zawodnikami. Rośli obrońcy broni nie mieli pomysłu na rozegranie akcji poprzez skuteczny pressing naszej drużyny. Po kilkunastu minutach gry zdobywamy zwycięskiego gola. Po tym meczu, krótka przerwa na omówienie obydwu spotkań i poprawę jakości gry w kolejnych.W rewanżu pokonujemy drużynę WKS Śląsk Wrocław 3-0 i gwarantujemy sobie udział w grupie mistrzowskiej w niedzielę. W kolejnym meczu rewanżowym wychodzimy w mocno debiutanckim składzie z czterema zawodnikami z rocznika 2009 którzy pokazali się z bardzo dobrej strony. Niestety rozkojarzenie i brak koncentracji poskutkowały tym, że straciliśmy bramkę i przegraliśmy rewanżowy mecz z Broń II Radom 0-1.Ostatecznie wychodzimy z 1 miejsca do grupy mistrzowskiej z 3 zwycięstwami i 1 porażką strzelając przy tym 5 bramek i tracąc jedną.Skład grupy mistrzowskiej:- AP Progres Warszawa- Broń I Radom- WKS Śląsk Wrocław- SMS Ruda Śląska IW tym dniu przyszło nam się mierzyć w systemie każdy z każdym bez meczów rewanżowych.W pierwszym starciu gramy z bądźmy znanym rywalem grupowym WKS Śląsk Wrocław, który po dwóch porażkach chciał w końcu się zrewanżować.Niestety po serii niewykorzystanych okazji i braku komunikacji w obronie przeciwnik oddaje pierwszy strzał? Wybicie ? Wrzutkę? Co skutkuje przelobowaniem naszego bramkarza i to my tym razem musimy gonić wynik. Niestety nasz rywal po strzeleniu bramki ustawił tzw. "autobus" i bronił za wszelką cenę dostępu do bramki,... przegrywamy pierwszy mecz w grupie mistrzowskiej.Drugi mecz tego dnia graliśmy z Broń I Radom.Chcąc wygrać turniej co było naszym nadrzędnym celem musieliśmy wygrać ten mecz.Po odprawie przed meczowej piłkarze wyszli nastawieni i zmobilizowani na wygraną o czym świadczyło posiadanie piłki (Ok. 75 do 25) i kontrola gry.Niestety skuteczność na tym turnieju nie była naszą mocną stroną, piłka raz po raz lądowała to na słupku, to za bramką lub w rękawicach bramkarza.Po jednej ofensywnej akcji naszego rywala i dobrej obronie naszego bramkarza przeciwnik miał rzut rożny. Czujny nos trenerów oraz dobre ustawienie naszych zawodników poskutkowało szybkim kontratakiem naszej drużyny zakończonym podaniem do pustej bramki i tym samym wygraniem tego meczu 1-0.Trzeci a zarazem ostatni mecz tego turnieju dla naszej drużyny to mecz z SMS Ruda Śląska I.Wyniki naszej drużyny jaki i innych rywali ułożyły się tak że wygrany w tym meczu nie dawała nam ostatecznie zwycięstwa w turnieju.Nie kalkulując i patrząc wyłącznie na swoje poczynania i cele nasza drużyna pewnym akcentem weszła w mecz z przeciwnikiem ze Śląska.Piłkarze w tym meczu realizowali zadania wyznaczone przez trenerów i cele drużynowe na ten mecz.Ostatecznie po dobrej grze wygrywamy mecz 2-0 i na ten moment zostajemy liderem grupy mistrzowskiej z dorobkiem 6pkt.Wygrywamy nasz drugi turniej, drugi... do którego przystąpiliśmy. Jak zwykle we wszystkich drużynach naszego klubu i tu nie zabrakło młodszych zawodników, 4 z rocznika 2009, którzy mieli spory wpływ na wynik końcowy. Cieszy przede wszystkim jakość gry, budowania akcji, przygotowanie motoryczne na tle wymagających rywali. NA WIOSNĘ ZGŁASZAMY DO ROZGRYWEK R. 2009 ZAPRASZAMY NA TRENINGI.Hubert Falkiewicz drugi raz z rzędu został wybrany najlepszym bramkarzem turnieju co bardzo nas cieszy, mimo że bronił równą liczbę minut z Mikołajem Papajem. Obydwu uważamy za równorzędnych bramkarzy.
