+48 604 637 624
www.progreswarszawa.pl

Drużyna Progresu 2007/2006 wróciła w 2 ligach na właściwe tory pod względem wyniku. W sobotę zagraliśmy z MUKS Unia Warszawa rocznikiem 2007. Początkowe rozprężenie wśród naszych graczy i brak koncentracji spowodowało utratę pierwszej bramki w tej lidze. Podziałała ona jednak jak płachta na byka na naszych zawodników, pojawiła się złość sportowa i chęć szybkiego odrobienia strat. Końcowy rezultat to 9-1 ze zdecydowana przewagą Progresu, wśród których grali zawodnicy z rocznika 2009 i 2008. Gole padły po składnych akcjach całego zespołu: 5x Bartek, 2xAdrian, nasz bramkarz> Janek (4 bramka w lidze...), Domicjan. Szkoda straconej bramki, mimo tego nasz stosunek goli to 41-1 po 4 meczach.

W niedzielę zagraliśmy z dotychczasowym liderem naszej grupy Victorią Sulejówek. W składzie naszej drużyny zagrał tylko 1 gracz z rocznika 2006 nasz kapitan Mikołaj, pozostali gracze to zawodnicy młodsi o rok lub dwa. W poprzednich meczach graliśmy dobrze, jednak nie skutecznie, mieliśmy nadzieje że na równiejszych boiskach będzie naszym zawodnikom łatwiej. Po meczu mogę tylko potwierdzić, że nie była to nadzieja złudna. Bardzo dobrze zagraliśmy jako zespół w każdej formacji, wspierając się nawzajem, dobrze operując piłką. Nasze rozegranie było groźne dla rywala, Progresowcy potrafili zagrać atakiem szybkim i pozycyjnym, równocześnie skutecznie i twardo grając w obronie. Było dużo świetnych akcji z pierwszej piłki i pięknych goli: Mikołaj lob z 20 metrów, Marcel zaskoczenie z rzutu wolnego, Adrian znakomita główka, Domicjan super "timing" i dogranie Mikiego, Karol prawdziwy "sęp" i spokojny pas po ziemi. Nie mogę nie wspomnieć o paru paradach Janka w bramce, gdzie momentami fruwał, a Kajetan był jak diamentowy mur w obronie. W końcu zagraliśmy mecz, na jaki oczekiwali kibice i trenerzy, natomiast wiemy, ze stać tych zawodników na jeszcze więcej pod względem rozegrania piłki i szybkości gry. Potwierdza się także to, o czym mówimy ciężkie trenowanie, powtarzalność i sumienność na treningach jest wyznacznikiem postawy w meczu, było to widoczne szczególnie u Kacpra i Bartka. Zawodnicy czuli się ze sobą bardzo dobrze, co jest widoczne na filmie, Marcel i Przemek dali z siebie wszystko mimo urazów. Gratulujemy chłopcom zaangażowania i mobilizacji. Końcowy rezultat 5-1.

FILM

Trwa ładowanie strony prosimy czekać...