+48 604 637 624
www.progreswarszawa.pl

Gorący weekend za nami,obfitujący w mecze pełne dramaturgii,zwrotów akcji,oraz fajnej dla oka gry w wykonaniu naszych zawodników.Niestety jeden mecz na długo utkwi nam w pamięci i to niekoniecznie ze względu na wymiar sportowy ( załączony filmik ). Zapraszamy na opis wszystkich spotkań weekendu

PROGRES SENIORZY

GKS Podolszyn - Progres Warszawa 1:1

Mimo zdekompletowanego składu którym dysponuje Trener Mateusz Żydkiewicz udało się wywieżć cenny punkt z boiska rywala.Na uwagę zasługuje świetny występ naszego bramkarza Darka Ciechowicza który obronił rzut karny oraz w doliczonym czasie gry był górą w sytuacji sam na sam .

PROGRES U15

Progres Warszawa - Ursus Warszawa 2:2

Bardzo dobry występ naszych zawodników którzy przegrywając do przerwy 2:0 pokazali charakter doprowadzając w drugiej połowie do remisu. Budowanie akcji,utrzymanie przy piłce,gra na jeden,dwa kontakty to były te elementy które przewijały się przez cały mecz i cieszyły oko wszystkich obserwatorów.Warto dodać że zespół Który przystąpił do tego meczu w większości składał się z zawodników 2007 a nawet 2008.Szkoda tylko że zawodnicy Ursusa bardziej niż na grze skupili się na polowaniu na nogi przez co mecz momentami przypominał bardziej Mortal Kombat niż mecz piłkarski.Niektórych wejść nie powstydziłby się sam Jean Claude Van Damme.Na pożegnanie zespół Ursusa postanowił jeszcze sprawdzić czy solidne drzwi montują teraz w Powsinie.W sumie nie dziwi nas zachowanie zawodników Ursusa bo jak ironicznie stwierdził trener gości ,, taki meliśmy mikrocykl pod ten mecz"Widać że trener bardzo wziął sobie do serca słowa które często przewijają się na szkoleniach ,,grasz tak jak trenujesz".Ewidentnie zawodnicy przenieśli ,,mikrocykl" w mecz.Gratulujemy !!!Ps. Na załączonym filmiku pokaz mieszanych sztuk walki w wykonaniu grupy ,,Ursus Fight"

FILM>>>>>>>

FILM Z POLOWANIA NA NOGI I GŁOWY

 

PROGRES U14

Progres Warszawa - Radomiak Radom 3:4

Nie mniej emocji oraz ostrych spięć towarzyszyło spotkaniu Progresu z Radomiakiem. Jednak w porównaniu z tym co działo się w meczu Progres - Ursus był to tzw. ,,pikuś".Mecz rozpoczeliśmy w w najlepszy możliwy sposób czyli od prowadzenia 2:0 i zamiast ,,zabić'' mecz kolejną bramką straciliśmy cztery przegrywając mecz. Bramkę na 3:4 straciliśmy w samej końcówce meczu kiedy to każdy z zespołów dążył do zwycięstwa.Mimo wszystko brawa dla drużyny bo coraz częściej ich grę oraz indywidualne umiejętności techniczne ogląda się z dużą przyjemnością.

PROGRES U10/11

Progres Warszawa - AP Wilki Warszawa 2:2Progres Warszawa - AMP Gool Wołomin 3:3

Nasz najmłodszy rocznik w tej kolejce rozegrał tylko ligę orlika notując w dwóch meczach dwa remisy.Prawie dwie godziny gry w których byliśmy świadkami ładnych bramek, kilku (szczególnie w drugim meczu) fajnych akcji zdecydowanie wynagrodziło spędzony czas.

Dziekując za doczytanie do końca ,zapraszamy na nasze mecze w najbliższy weekend

Trwa ładowanie strony prosimy czekać...